Ile gotówki należy przeznaczyć dziennie na wyżywienie w USA?
Ogólnie można powiedzieć, iż zaopatrzenie w produkty żywnościowe w USA jest zdecydowanie tańsze i łatwiejsze niż w Polsce.
Same produkty natomiast często są o wiele lepszej jakości (z wyjątkiem jogurtów), nie wspominając o świeżości (szczególnie owoców tropikalnych). Mówimy tutaj o tradycyjnej kuchni domowej, w której sami przyrządzamy sobie posiłek oraz dokonujemy zakupów niezbędnych produktów.
Smacznie i tanio można również zjeść we wszelakiego rodzaju restauracjach serwujących etniczne potrawy, pochodzące z różnych stron świata.
Osobiście mogę polecić wyśmienite dania, szczególnie oryginalnej kuchni meksykańskiej lub włoskiej, które możemy spotkać praktycznie na każdym kroku (w Polsce osiągalne jedynie w większych miastach, i to też często mające po prawdzie mało wspólnego z klasyczną kuchnią np. meksykańską czy w ogóle latynoską).
Popularne w USA jedzenie fast food sieci McDonalds, Wendy’s, Buffalo Wings, KFC oraz innego typu bary szybkiej obsługi sprzedające „plastikowe” hamburgery oraz „gumowe” kanapki (subs) omijamy z daleka.
Zdecydowanie lepiej wybrać się na zakupy do lokalnego sklepu typu “zieleniak” (które prowadzone są głownie przez emigrantów z różnych krajów świata) i zaopatrzyć się tam w świeżutkie owoce, warzywa, chleb, sery oraz wszelkie półprodukty, z których będziemy mogli sobie przyrządzić smaczny i zdrowy posiłek w zaciszu naszego hotelowego pokoju.
Zacznijmy więc nasz pierwszy dzień pobytu w USA od zakupów “śniadaniowych”. W tym celu udajemy się do najbliższego “zieleniaka”, który z prawdopodobieństwem 90% znajdować się będzie na pobliskiej “plazie” (czyli w miejscu, w którym znajduje się grupa sklepów otoczona dużą ilością miejsc parkingowych).
Przy wejściu zabieramy koszyk i udajemy się na zakupy śniadaniowe. Do wyboru mamy:
Przedstawione na zdjęciach ceny oczywiście różnić się będą w zależności od lokalizacji i rodzaju sklepu, w jakim będą dokonywane zakupy, jednakże oddają one mniej więcej obraz cen podstawowych produktów żywnościowych obowiązujących w USA.
Proszę pamiętać, iż w każdym ze sklepów możecie również kupić tzw. produkty ekologiczne – opatrzone w USA etykieta “Organic”. Ceny ich są średnio około 30-40% wyższe niż “zwykłych” produktów tego samego typu.
Czy są one lepsze, smaczniejsze, zdrowsze? Podobno tak. Każdy jednak powinien sam odpowiedzieć sobie na to pytanie. Smakują jednak zdecydowanie lepiej. Osobiście polecam zaopatrzyć się zawsze w naprawdę dobry chleb.
Zwykle chleby z dolnej półki, w smaku i o konsystencji zupełnie nie przypominające chleba kosztują poniżej $2.00 za bochenek. Za chleby “Artisan”, które wypiekane są tradycyjnymi metodami trzeba już zapłacić około $3-5 za bochenek. W tym przypadku naprawdę warto wydać nieco więcej pieniędzy.
W tradycyjnych amerykańskich sieciach sklepów spożywczych nie tak łatwo dostać zwykłe masło. Zdecydowana większość to wyroby “masłopodobne”, zawierające obniżoną ilość kalorii. Podobna sytuacja jest z mlekiem.
Na półkach znajdziecie kilka rodzajów mleka (mleko pełne, odtłuszczone, 0%, 1,5%, 2%, z dodatkiem omega 3, witaminy D, witaminy A, słodzone, czekoladowe, organiczne, nieorganiczne itp.). Zdecydowanie odradzam kupowania najtańszego mleka w olbrzymich jednogalonowych plastikowych pojemnikach, przypominających butelki na olej silnikowy. Wybierajcie zawsze mniejsze, kartonowe lub szklane (droższe) opakowania.
Taka sama sytuacja dotyczy jajek. Ceny wahają się od $1.99 za podłej jakości tuzin jaj, do $6.00 za dobre organiczne jaja, z których wychodzi porządna jajecznica.
Oj tak, swiezutkie, tropikalne owoce mozna kupic naprawde w kazdym sklepie (no, prawie;).
A do tego kurze lapki i cala mase “wynalazkow”, jakich w polskich Carrefourach raczej sie nie znajdzie;)
Ale jednak te zdrowe, prawdziwe produkty sa w USA drozsze niz w Polsce. Prawdziwy chleb, prawdziwe maslo, prawdziwa szynka – one kosztuja sporo. Ale coz, trzeba zacisnac zeby inie przeliczac cen na zlotowki, bo na jedzeniu nie warto oszczedzac. Sama po kilku miesiacach kupowania tostowej waty zamiast chleba i wedliny niewiadomego pochodzenia czy skladu zaczelam robic zaopatrzenie w tych eko- albo polskich sklepach. Z korzyscia dla zdrowia;)
Kurze łapki, nerki itp mam w każdym sklepie Topaz, Stokrotka itp… dawno cię w kraju nie było
nie wiem jak wy możecie nazywac to coś wędliną lepszej jakości, to jest poziom naszych wędlin z marketów (Carrefour, Leclerc itd.) nie mają nic wspólnego z prawdziwą wędliną. To są wędliny, które CUDEM osiągają 2 KG z 1KG mięsa, gówniane wędliny, maja złotą skórkę, po przekrojeniu świecą, za sprawą dodanej soji, albo skrobi modyfikowanej, oraz wycieka z nich płyn. Autor tematu, chyba nigdy nie miał doczynienia z prawdziwą szynką. Po za wędliną, to artykuł godny poecania, bardzo rzeczowy.
@michal9090
Fakt, autor wychowany jest na “miejskich wyrobach wędlino-podobnych” więc nazwanie czegoś “lepszym jakościowo wyrobem” w tym artykule to moja subiektywna ocena.
Jednak widoczna na zdjęciach marka “Sara Lee” w porównaniu z innymi wyrobami smakuje całkiem przyzwoicie (no chyba, że to zasługa wypełniaczy)
Ja bym powiedział, że to sprawa wypełniaczy, ale kto wie mogę się mylić, jeśli uda mi się wyjechać w tym roku do USA, to pewnie sam się przekonam, chociaż… “JA” wychowany w większości na wiejskiej wędlinie, ewentualnie pół na pół, pewnie i tak powiem, że to shit. Taka prawdziwa wędlina w specjalnych sklepach tylko z wyrobami mięsnymi, to kosztuje od 32 do ponad 40 zł za kilogram, a więc około 13 dolarów, czyli jakieś 6.5 dolara za funt? tak na oko liczę. To ciekaw jestem ile w stanach taka wędlina by kosztowała, (i czy w ogóle można taką spotkać?) skoro w tej cenie to mamy wyrób wędlino-podobny. Jestem zdecydowany na wyjazd, to tylko kwestia czasu, jednak nic mnie tak nie martwi, jak to, co tam będę jadł, a jestem wręcz maniakiem dobrej wędliny. Oczywiście rozumiem to, na pewno są gorsze wędliny, ale czy te są dużo lepsze? Tego nie wiem. Wiem natomiast, że jeśli są wypełnione soją lub skrobią, a to poznaje się po świecącej wędlinie, to na 100% jest to GMO, któremu jestem przeciwny.
@michal9090
Dobrą wędlinę w USA dostaniesz w sieci “Wholefoods”
http://www.wholefoodsmarket.com/ i czasem w lokalnych małych sklepikach – ale to też trzeba się orientować gdzie można coś takiego kupić.
Osobiście za mięskiem nie przepadam, choć od czasu do czasu przypomnę sobie jak smakuje
Mieszkam w Stanach 32 lata,jedzenie zawsze jest lepsze tam gdzie występuje w małych ilościach mówiąc o producentach, macie racje, dużo bubli jest na polkach.Ostatnio odkryłem polskiego maniaka produkcji wędlin w Wisconsin, (a mieszkam na przedmieściach Chicago).Przywozi on raz na dwa tygodnie swoje wyroby do znajomych,a ci dzwonią do Swoich odbiorców no I mamy! Wędlinki super,bez żadnych chemii,smakowite boczki a nawet czasami ryby złowione w Wisconsin River, jajka od kurek “chodzonych”,porostu pycha! Teraz za żadne skarby nie kupie tego badziewia nawet z polskich sklepów,choc kiedyś się zajadałem smacznymi wędlinami.Teraz to jestem smakosz,a ceny tez nie są wyższe niż 50% w sklepach.Polecam!
Czyli nie jest to taka tragedia, bo tam zarabia się znacznie więcej niż w Polsce. W przeliczniku wynagrodzenie Amerykanina to 1 dolec jak 1 złoty (mowa o kooperacji siły nabywczej). Także w USA jest taniej żyć niż w Polsce. Gdzie ceny są zachodnie a wynagrodzenia wschodnie.
Mogę to potwierdzić – zdecydowanie życie w USA jest tańsze niż w Polsce.
Dzień dobry,
poszukuje w Stanach typowego polskiego pieczywa (chleb z chrupiąca skórką czy bułki). Czy taki sklep można tutaj w Ameryce znaleźć, jeżeli tak to gdzie szukać?
Patrycja, tak można. Jak jesteś w Chicago to szukaj w LA a jak w Seattle to szukaj w Miami Pozdro
Niestety jestem pod Atlantą i ciężko tutaj o polskie produkty 🙁
Witam,
jestem już jakiś czas w USA i nigdzie nie mogę znaleźć typowej wody mineralnej, gazowanej. Zastanawiam się czy w USA taka woda jest produkowana, bo w marketach widzę albo typową wodę niegazowaną albo różne gazowane wody, ale smakowe. Będę wdzięczna za podpowiedź, czy jest sens szukać czy mam się poddać 🙂 pozdrawiam
A San Pellegrino? To bardzo znana marka.
Dziękuję, był problem z dostępnością ale udało się zdobyć. Pozdrawiam
Jest drogo dobry chleb 600g to około $10,maslo 200g $5,wolowina 1kg 20,jajka tuzin $5,piers kurczaka 1kg $10 (Po przeliczeniu z funta na wagę )