Dolina Monumentów (Monument Valley) to jedno z najpiękniejszych miejsc w Stanach Zjednoczonych znajdujące się na granicy dwóch stanów: Utah i Arizona.
Jest to miejsce, które chciałem odwiedzić przez całe życie. Dolina Monumentów utkwiła mi głęboko w pamięci, od czasu gdy po raz pierwszy zobaczyłem moim zdaniem najlepszym westernie wszech czasów “Poszukiwacze” (The Searchers) w reżyserii Johna Forda. Od tamtej chwili chciałem na własne oczy zobaczyć miejsca, które wiążą się nieodzownie z historia dzikiego zachodu. Szalone pościgi, bezlitośni Indianie, kowboje oraz idol moich młodzieńczych lat, ostatni sprawiedliwy; szeryf leżącego gdzieś na pustkowiu małego miasteczka.
Jeśli ktoś z czytelników mojego bloga nie miał okazji oglądnąć westernu “Poszukiwacze”, gorąco zachęcam by zrobił to jak najszybciej. Zapewne zachwyci was wspaniała gra aktorów oraz zapierające dech w piersiach krajobrazy Doliny Monumentów. To właśnie w tej scenerii nagrywana była większość tego filmu.
Poniżej zamieściłem jako ciekawostkę fragment filmu “Poszukiwacze”. Jest to scena rozpoczynająca film (opening scene). Proszę zwrócić uwagę, że leżąca w Arizonie Dolina Monumentów została umieszczona (dla potrzeb fabuły filmu) w Teksasie.
Dziś (prawie 55 lat po premierze “The Searchers”), chciałbym zaprezentować miłośnikom podróży po USA kolejny materiał filmowy z Doliny Monumentów. Urzekł mnie zapierającymi dech w piersi zdjęciami oraz mistrzowską techniką montażu. To krótki, trwający niewiele ponad 5min. “time lapse” przedstawiający całe nieskażone piękno Monument Valley. Materiał został nagrany przez Philipa Bloom w czasie 2 dni pobytu w Dolinie Monumentów.
Monument Valley from Philip Bloom on Vimeo.
Oryginalny materiał filmowy znajduje sie na stronie internetowej autora w serwisie vimeo
Zobacz również: Dolina Monumentów: punkty widokowe
Aktualizacja: marzec 2019
[vc_button title=”ZWIEDZAJ EGZOTYCZNĄ ARIZONĘ Z MOIM PLANEM. Dowiedz się więcej – KLIK” target=”_self” color=”default” size=”size_medium” href=”https://www.interameryka.com/wycieczka-do-usa/”]
[btnsx id=”6636″]
Warto zobaczyć.Dodam,że hotele bardzo drogie (Kayente).Drugi raz próbowano nas naciągnąć w tym samym hotelu.Drogie paliwo i całkowita prohibicja (kara za picie przywiezionego alkoholu).Dojazd do monumentów płatny.Wybudowano (w ostatnich dwóch latach) fajny parking ,hotel i restaurację.Generalnie polecam na jeden dzień.
Hotele faktycznie drogie ale wrażenia jak to mówi jedna z reklam -bezcenne.
My nocowaliśmy w miejscowości Mexican Hat. Nocleg trzeba było rezerwować prawie miesiąc wcześniej……
@wojtek
Nie wiedziałem zupełnie o zakazie spożywania przywiezionego alkoholu ….dzieki za informacje. Przyda się w czasie kolejnej wyprawy.
Z alkoholem w USA jest dziwnie.Monument Vally to Arizona i Utah.Utah to Mormoni.Dopiero od 2009 wolno publicznie sprzedawać silne alkohole w barach w Utah (przedtem były to prywtne “kluby” – na kartę).No, ale na Alasce nie wolno dawać piwa łosom, w Ohio upijać ryb itd.
Pod koniec września 2010 r. byłem w Monument Valley. Był to jeden z punktów na mojej trasie, który zwiedziłem podczas 3 tygodniowej podróży po południowo-zachodnich Stanach. Mnie to miejsce nie urzekło. Do tego miejsca raczej jechałbym z nastawieniem, że stanowi ono część westernowej kultury. Specjalnie nie ma co to zwiedzać. Trzeba też pamiętać, że nie jest to park stanowy ani narodowy, i Indianie będą co jakiś czas coś tam sprzedać. Tak jak to ma miejsce w Polsce w Zakopanem wśród górali.
Miałem rezerwację motelu w Mexican Hat, ale zrezygnowałem z noclegu w tej miejscowości i pojechałem od raz do Page, gdzie jest bardzo dużo ciekawych miejsc na ciekawe wojaże.
Po drodze widziałem, że zarówno w Mexican Hat, jak i w Kayente jest kilka moteli. Przewodniki, gps’y oraz program StreetView – nie wspominają o nich słowem.
Bylem w MV jakies 2 miesiace temu, bylo pieknie ale chyba oczekiwalem czegos wiecej niz zastalem, nie wiem czy wschod slonca w dolnie byl warte 400km rowerem ktore zrobilem specjalnie zeby tam dotrzec, miejsce dosc nieprzychylne, bo rezerwat indian- przed Kayenta ktos strzelal z samochodu w pobocze obok..
W dolinie jest niezle Visitor Center z hotelem, mozna tez przenocowac na kempingu- choc nie ma tam nic poza kawalkiem placu i kilkoma toi-toiami, za to jest piekny widok. 🙂 Troche lepszy kemping bez widokow znajduje sie 5km od VC.
Byłem w marcu. Jest tam przepięknie ale faktycznie nie potrzeba dłużej niż 2 dni. Nigdzie nie było niebezpiecznie. Hotel w Cayente zarezerwowany 3 dni wcześniej na http://www.booking.com wcale nie był drogi. Wjazd autem do parku narodowego taniocha. Nigdzie nie zdzierają i nikt nigdzie się nie narzuca. Widoki oszałamiające! Wrażenia niezapomniane! Im lepiej robiący zdjęcia aparat się ma tym lepiej.