W samym sercu Las Vegas, prawie dwumilionowej metropolii, położonej w środku pustynnego stanu Nevada, znajduje się otoczona błękitnymi wodami egzotycznej laguny “Wyspa Skarbów”. Z palmowego gaju otaczającego hotel i kasyno dochodzą odgłosy egzotycznych ptaków, a chłodne wody laguny kuszą i zachęcają do kąpieli zmagających się z ponad 35-stopniowym pustynnym upałem turystów.
Pomimo iż Nevada jest jednym z najbardziej suchych stanów w USA, dookoła hotelu o dumnie brzmiącej nazwie “Treasure Island” inżynierowie stworzyli istną oazę egzotycznej zieleni. Zadbano o najdrobniejsze szczegóły. Na północnym krańcu skalistego wybrzeża dostrzegamy delikatnie kołyszący się na falach, olbrzymi hiszpański galeon. Z pobliskiego gaju palmowego dobiegają raz po raz odgłosy prawdziwej (nie odtwarzanej z magnetofonu) tropikalnej przyrody. Gdyby tylko zamknąć na chwilę oczy, każdy z nas mógłby przysiąc, iż w tym właśnie momencie znajduje się gdzieś na jednej z tropikalnych wysp karaibskich. Wystarczy jednak oglądnąć się za siebie aby czar prysł. Dookoła nas zaczynają wyrastać ogromne hotele, kolorowe neony agresywnie zachęcające do hazardu w pobliskich kasynach, gwar uliczny i dźwięki przejeżdżających na sygnale wozów policyjnych zaczynają wibrować tuż pod powierzchnią czaszki. Witamy w Las Vegas!
Na szczęście “Wyspa Skarbów” żyje swoim własnym, spokojnym życiem. Wystarczy zatrzasnąć bramy hotelu prowadzące do tzw. Recreation area, aby znów pogrążyć się w błogiej tropikalnej ciszy. Ale o tym za chwilę.
Syreny z Wyspy Skarbów.
Gdy słońce chyli się ku zachodowi, a nad pustynną Nevadą powoli zapada zmierzch, hiszpański galeon zacumowany u skalistych wybrzeży wyspy zrzuca liny i wypływa w swój codzienny (co prawda bardzo krótki, bo tylko 100 metrowy “rejs”) aby po raz kolejny rzucić wyzwanie przepięknym Syrenom zamieszkującym pobliskie, wykute w skale miasto. Syreny każdego dnia czyhają również na samotnych żeglarzy i gdy tylko wypatrzą na horyzoncie okręt, natychmiast zwabiają żeglarzy w zasadzkę zdradliwym śpiewem.
“Sirens of TI”, tak właśnie nazywa się przedstawienie, które codziennie gromadzi przed hotelem Treasure Island tłumy spragnionych niezapomnianych wrażeń widzów. Epicka opowieść o piratach i pięknych syrenach to jedno z wielu (moim zdaniem najbardziej widowiskowe) działań marketingowych jakimi hotel/kasyno przyciąga wciąż nowych turystów. Przedstawienie rozgrywa się na sztucznej wyspie tuż przed hotelem, trzy razy w ciągu dnia.
Reżyser tego widowiskowego spektaklu zadbał o najdrobniejsze szczegóły. Teren, na którym jeszcze w 1991 roku znajdowały się stare budynki apartamentowe obecnie przypomina do złudzenia wulkaniczną, porośniętą tropikalną roślinnością wyspę. Przed hotelem w niespełna 11 miesięcy wybudowano ogromne skaliste wybrzeże, zasadzono palmy i inne egzotyczne rośliny, a dookoła powstała sztuczna, błękitna laguna wraz ze sterowanymi komputerowo falami, które delikatnie i z wdziękiem rozbijają się o ostre krawędzie czarnych skał. Na północnej części wyspy wydrążona została w sztucznej skale osada, zamieszkiwana przez wspomniane powyżej piękne syreny. Południowa część wyspy należy natomiast do piratów.
Nie będę na łamach naszego przewodnika opisywał i zdradzał treści widowiska, jakie rozgrywa się codziennie przed hotelem. Mogę tylko śmiało polecić wszystkim osobom odwiedzającym Las Vegas, aby zatrzymali się przy Treasure Island i poświęcili 20 minut i przygotowali się na prawdziwy show w stylu Las Vegas. Przedstawienie jest darmowe. Należy tylko pojawić się co najmniej 30 minut przed “spektaklem”, aby zapewnić sobie dobry punkt widokowy. Dla gości hotelowych przygotowane są specjalne wejściówki VIP, dzięki którym mogą oglądać “syreny” z tarasu restauracji hotelowej.
Zapraszamy do wnętrza hotelu/kasyna TI.
Hotel/kasyno – jak przystało na Las Vegas – rozbrzmiewa i błyszczy setkami maszyn do gier hazardowych. Aby dotrzeć do hotelowej restauracji, jakiegokolwiek sklepu, pokoju, toalety czy wyjścia trzeba przejść przez wszechobecne kolorowe kasyno. A przejść nie jest łatwo, gdy wszystko dookoła świeci i wydaje dziwne dźwięki zachęcając do zagrania choćby za… jednego centa. Każdy turysta w Vegas to potencjalny łatwy kąsek dla kasyna. Wystarczy chwila słabości i już jesteśmy ubożsi o przykładowo $20. Hotel posiada 2664 pokoje gościnne, 220 apartamentów, trzy restauracje, cztery (otwarte do późnych godzin nocnych) bary. Wizytówką hotelu (oprócz wspomnianego na wstępie przedstawienia) jest ogromna sala widowiskowa, w której wystawiane jest – przez najlepszą cyrkową grupę na świecie “Cirque du Soleil” – przedstawienie “Mysterie”.
Jak na hotel w Las Vegas przystało, Treasure Island oferuje tropikalny, otoczony palmami oraz egzotyczną roślinnością ogromny basen. Bardziej zamożni klienci mogą spędzić upalny dzień w luksusowych “cabanas”. Wyposażone są one w klimatyzację, telewizję, lodówkę, pełny barek, superkomfortowe leżaczki oraz “private cabanas host” dostępnych na każde nasze skinienie. Wynajęcie “Cabanas” kosztuje od $180 za dobę hotelową. Podobno warto…
Każdemu natomiast przypadnie do gustu niepowtarzalny klimat “Sirens Sip”. To wyśmienity bar, serwujący wspaniałe drinki i koktajle. Wstęp tylko dla osób dorosłych, czyli w USA dla tych, które ukończyły 21 lat. Dodatkowym atutem tego miejsca jest możliwość oglądania wspomnianego wcześniej przedstawienia “Sirens TI” z sekcji dla VIP. Egzotyczny Premium Drink “Caribbean Basil Smash” w połączenu z odgłosami walki piratów smakuje wyśmienicie!
Lokalizacja:
Hotel/Kasyno Treasure Island położony jest praktycznie w samym centrum Las Vegas, naprzeciwko słynnego “The Venetian”. TI połączony jest również z sąsiadującym obok “The Mirage” naziemną kolejką. Co prawda przejażdżka pomiędzy hotelami trwa zaledwie kilka minut, ale po długich wędrówkach Las Vegas Bulward każda minuta odpoczynku, jaką możemy zaoferować naszym strudzonym nogom, jest na wagę złota. Dużym plusem jest również posiadanie przez Treasure Island oraz The Mirage wspólnego wielopoziomowego parkingu. Mało kto wie, iż wjazd na parking jest darmowy zarówno dla gości hotelowych jak również dla turystów. Bedąc w Vegas wiele razy korzystałem z tej możliwości darmowego parkowania samochodu w samym centrum.
Niestety (a może na szczęście) Treasure Island nie posiada wielkiego “shopping mall”. W hotelu znajduje się co prawda kilkanaście sklepów (głównie z pamiątkami oraz biżuterią) ale jest to tylko namiastka tego, co oferują takie hotele jak Bellagio, The Venetian lub Vinn/Encore. Kolejny plus hotel otrzymuje ode mnie za znajdujące się w przejściu prowadzącym do Mirage stoisko wypożyczalni samochodów “Dollar Rent-a-car”. Idealne rozwiązanie dla wszystkich pragnących wyrwać się z miasta na kilka godzin do pobliskich Parków Narodowych.
Podsumowanie:
Treasure Island to bardzo dobra alternatywa dla osób, które chcą spędzić noc w oferującym wiele ciekawych atrakcji hotelu w Las Vegas. Przystępne ceny, świetna lokalizacja, przestronne, zadbane pokoje, ciekawe atrakcje dla gości hotelowych (łącznie z darmowym “Sirens of TI”) to na pewno bardzo mocne atuty tego hotelu.
Ceny za nocleg wahają się w granicach od $65 za dobę w dwuosobowym pokoju (poza sezonem i weekendami) do $120. Droższe pokoje oferują widok na The Strip oraz basen hotelowy. Z okien tańszych “pokoików” podziwiać będziemy otaczające Las Vegas wzgórza i… parking hotelowy.
Pawel P. © 2011 interameryka.com – wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowane bez zgody autora zabronione.
Hotel/Kasyno Treasure Island czasy swojej świetności ma już niestety za sobą. Show przed hotelem nie odbywa się od 2 lat. Wyposażenie, sprzęty, wystrój trącą myszką a nawet niestety brudem. Strefa basenowa – rozczarowuje. W porównaniu do innych hoteli na The Strip – warto naprawdę przemyśleć. Niskie ceny w porównaniu do innych hoteli nie są zwykle bez przyczyny. Zaleta – duży, bezpłatny parking ale jak już chcemy poszaleć w Vegas na 1 czy 2 noce.. czy to takie ważne..